Miesiące targowe zawsze pełne są premier, ale to, co szykują nam wydawcy na październik napawa optymizmem. Nie było w 2018 roku jeszcze tak obfitego w sportowe zapowiedzi okresu.
Fani warszawskiej Legii będą zadowoleni. Nie dość, że do tej pory klub ten otrzymał zdecydowanie najwięcej książek ze wszystkich zespołów piłkarskich w Polsce, to na horyzoncie pojawia się już kolejny tytuł.
Październik to miesiąc premiery zapowiadanej od dłuższego czasu książki Wojciecha Hadaja – charyzmatycznego i kontrowersyjnego spikera. „Moja Legia. 23 lata za kulisami największego klubu w Polsce” wydana zostanie w Oficynie 4eM, które zadebiutuje tym samym na polskim rynku literatury sportowej.
Jak informował autor w jednym z wywiadów, to nie będą tylko kulisy z szatni warszawskiej drużyny, choć naturalnie – takie też się znajdą. To m.in. opowieść chłopaka wychowanego na Pradze, który dzięki kolegom poznał Legię i zaczął jej kibicować. To w końcu opowieść o tym, jak dziennikarz sportowy został spikerem i zmienił swoje zdanie na temat piłkarzy. „Moja Legia” ma być zatem subiektywną i pikantną wizją stołecznej ekipy.
Sport jest twoją pasją? Jesteś kibicem, który nie ominie żadnego meczu, żadnej relacji z olimpiady? A może marzysz o tym, żeby zacząć uprawiać sport, ale nie wiesz, jaką dyscyplinę wybrać? Niezależnie od tego, do której z opisywanych grup należysz, nowa seria „Wybieram swój sport” Wydawnictwa Polarny Lis i Łukasza Olkowicza jest dla Ciebie.
Czy rzeczywiście w piłkę nożną gramy już od czterech tysięcy lat? Kto wymyślił siatkówkę i co to jest set, tie break i blok? Jakie cechy musi mieć gracz w koszykówkę? Czy można kozłować w piłce ręcznej? Jakie są zasady gry w baseball? – Tego wszystkiego można się dowiedzieć z pierwszego tomu serii pt. Na boisku.
Jedna z najsłynniejszych himalaistek świata. Postać i wybitna, i kłopotliwa: przez nieokiełznaną osobowość, upór i dążenie do realizacji celów na przekór wszystkiemu. Pierwsza Polka i Europejka na Evereście, pierwsza kobieta, która zdobyła mityczny szczyt K2. Uwielbiana przez publiczność i media, uwierająca górskie środowisko zarówno dokonaniami, jak i niepohamowanym apetytem na zdobywanie najwyższych szczytów. Kobieta nietuzinkowa, owładnięta pasją. Wanda Rutkiewicz miała osobowość bogatą i skomplikowaną, była uparta i nieustannie balansowała na granicy bólu istnienia i ciepła blasku sławy. I bezwiednie zmierzała do samounicestwienia.
Elżbieta Sieradzińska nie ogranicza się do rozmów z polskimi alpinistami; sięga również do źródeł nieznanych, w tym zachowanych fragmentów wspomnień matki himalaistki, Marii Błaszkiewicz, które miały ukazać się drukiem kilka lat po zaginięciu Wandy. Przytacza także nieznane i niepublikowane dotąd fragmenty relacji uczestników holenderskiej wyprawy, którzy wsparli Polkę w tragicznych dla niej wydarzeniach na Broad Peaku w 1991 roku. Wydarzeniach, które być może zaważyły na kondycji psychicznej Wandy Rutkiewicz i na podejmowanych przez nią decyzjach w ostatnich latach życia. Autorka dotarła także do niepublikowanych dotąd zdjęć Wandy Rutkiewicz.
Jürgen Klopp – charyzmatyczny wojownik, wulkan energii przy linii bocznej, żywioł oddany swojej pasji, czyli piłce nożnej. Prowadzone przez niego drużyny zawsze dostarczają kibicom piłkarskim emocji i wzruszeń. Pierwsza na polskim rynku pełna historia trenerskiego geniusza.
Listopad 2013 rok. Podczas konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów z Arsenalem jeden z dziennikarzy zapytał Kloppa, jaka jest różnica między Borussią a prowadzonym przez Arsene’a Wengera Arsenalem. Trener odpowiedział: „Jego zespół lubi być w posiadaniu piłki, ciągle ją rozgrywać. Przypomina orkiestrę symfoniczną. Ja natomiast wolę heavy metal, gdy jest głośniej, a wszystkiego więcej!”.
Taki właśnie jest Jürgen Klopp – charyzmatyczny wojownik, wulkan energii przy linii bocznej, żywioł oddany swojej pasji, czyli piłce nożnej. Prowadzone przez niego drużyny zawsze dostarczają kibicom piłkarskim emocji i wzruszeń. To jemu zawdzięczamy rozkwit kariery Roberta Lewandowskiego i stworzenie polskiego trio w Borussi. To on odpowiada za charakterystyczny styl określany jako „gegenpressing”.
W tej książce poznacie jego historię. Od początków kariery w FSV Mainz, przez pasmo sukcesów w Borussi Dortmund, aż do objęcia posady w Liverpool F.C.
Historia o realizacji pasji i wielkich marzeniach. Miał swoje „fazy”: muzyka, używki, wreszcie góry. Jedna była najważniejsza, nazywa się Nanga Parbat. Chciał zdobyć ją zimą jako pierwszy. W 2017 zmierzyli się siódmy raz.
Mówili o nim: punk, hipis, outsider. Chodził własnymi ścieżkami. Na wsi, gdzie się wychowywał, nauczył się, czym jest wolność. Potem szukał jej w mieście między blokami, w grupie chłopaków w kapturach. Odnalazł ją w Indiach, potem w podróżach i adrenalinie. Dom miał tam, gdzie właśnie był: w Polsce, w Irlandii, w Pakistanie, w busie, w namiocie na stokach ośmiotysięcznika. W realizacji himalajskich celów nie wspierali go wielcy sponsorzy ani środowisko wysokogórskie. Mimo to walczył o swoje marzenia, a pomagała mu cała Polska.
[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Rozmowa z autorem książki[/dropshadowbox]
Tomek Mackiewicz – Czapa, Czapkins, Wegeta – był człowiekiem wymykającym się schematom. Książka o nim to nie tylko relacja z podróży po miejscach, do których trafiał. To także zapis rozmów z tymi, którzy pojawiali się w jego życiu – na chwilę albo na dłużej, z rodziną i przyjaciółmi. Oni również, tak jak Tomek, są wyjątkowi. Jako pierwsi otrzymywali sygnały, że dzieje się z nim coś złego. Akcję ratunkową, w której brali udział wspinacze spod K2, śledziła cała Polska. Książka po raz pierwszy odsłania jej kulisy z perspektywy bliskich Mackiewiczowi osób.
Tenisistka Bilie Jean King zmieniła świat sportu – udowodniła, że kobiety wcale nie są „słabą płcią” i sprawiła, że miliony uwierzyły w siebie – wreszcie mogły trenować i sięgać po sportowe trofea, tak samo jak mężczyźni. Ci z kolei wreszcie dostrzegli sportowy potencjał swoich córek – prawdziwy efekt „kuli śnieżnej”.
Kobiety uwierzyły, że sportowa rywalizacja, która dodaje odwagi, jest także dla nich. Trudno zresztą ocenić czy była to Bilie Jean, bo może dokonała tego Gertrude Elderle, która przepłynęła kanał La Manche w 1926 roku, czym ustanowiła nowy rekord, pokonując mężczyzn. Wiedziała, że musi zacisnąć zęby i wytrwale trenować, bo dziennikarze nazwali ją zbyt słabą. To dało jej siłę. Po tym wyczynie, pływanie stało się najpopularniejszym sportem wśród kobiet. A może była to Althea Gibson, tenisistka, pierwsza czarnoskóra zwyciężczyni Wimbledonu. Jej zwycięstwo w czasach segregacji rasowej było także walką o prawa obywatelskie.
Rachel Ignotofsky poznaje nas z 50 silnymi kobietami, które w życiu zdecydowały się wygrywać. Każda z nich była małą dziewczynką, która wierzyła we własne marzenia tak bardzo, że stała się mistrzynią wszech czasów i prawdziwą legendą. Pływaczki, koszykarki, dżokejki, gimnastyczki, biegaczki, hokeistki, pingpongistki, siatkarki, łyżwiarki, narciarki etc. – każda z nich odniosła zwycięstwo indywidualne i publiczne. Indywidualne, bo musiała pokonać uprzedzenia i przesądy dotyczące płci. Zwycięstwo publiczne było przede wszystkim wielką inspiracją i nauką wiary we własne siły i możliwości dla milionów kobiet na całym świecie.
Te historie to nie bajki na dobranoc – nie mają wyciszać i ukoić, mają dać siłę i wiarę w nieograniczony potencjał kobiecego ciała i woli walki.
Choć ta książka miała wyjść pierwotnie we wrześniu, jej premiera przełożona została na październik. „Ultra. Dobiegniesz dalej niż myślisz” to pozycja Violetty Domaradzkiej i Roberta Zakrzewskiego – pary wegańskich ultra maratończyków, z biegami od 50 do 180 km na koncie. Autorzy projektu Run Vegan i twórcy Biegu Wegańskiego dzielą się swoją pasją do biegów ultra. Książka jest podzielona na 12 rozdziałów – miesięcy, z których każdy opisuje odrębny aspekt przygotowań i praktyki biegowej.
Ponadto, w październiku swoje premiery mają mieć też dwie piłkarskie pozycje – album o Pucharze Polski od Wydawnictwa GiA oraz kolejny tom z serii Historia Sportu, w którym autorzy poruszą temat piłkarstwa polskiego podczas zaborów.