Żelazna ambicja Tysona

Tyson. Żelazna ambicja

Żelazna ambicja Tysona

Okładka

Autobiografia Mike’a Tysona zatytułowana „Moja prawda” była jedną z najlepszych książek sportowych, jakie kiedykolwiek czytałam. Nie minęło wiele czasu a w moje ręce trafiła kolejna książka amerykańskiego pięściarza pt. „Żelazna ambicja”. Obie pozycje pojawiły się na naszym rynku za sprawą Wydawnictwa Sine Qua Non.

„Od zawsze wiedziałem, że nie zdechnę w rynsztoku – że przydarzy mi się w życiu coś dzięki czemu zdobędę szacunek.”

Każdy, kto czytał „Moją prawdę” zastanawia się pewnie, jak druga książka Tysona wypada na tle jego rewelacyjnej autobiografii. Cóż, „Moja prawda” jest poza wszelką konkurencją. Nastawiając się na podobne wrażenia bez wątpienia się zawiedziecie, czego ja niestety nie uniknęłam. Tych dwóch książek właściwie w ogóle nie można porównać. Oprócz postaci Mike’a Tysona niewiele je łączy. Owszem obie są o boksie, ale „Moja prawda” wbijała w fotel, zaś „Żelazną ambicję” czyta się bez większych emocji. Ponadto, autobiografia pięściarza to lektura dla każdego, natomiast „Żelazna ambicja” to raczej pozycja dla miłośników pięściarstwa. Dużym plusem jest natomiast fakt, iż w najnowszej pozycji nie ma za wiele powtórzeń z pierwszej książki Mike’a.

„Nikt inny na świecie nie potrafił zrozumieć mnie tak jak on i tak jak on do mnie dotrzeć.”

„Żelazna ambicja” to bardziej biografia Cusa D’Amato. Historia jego podopiecznych, wrogów, ludzi kontrolujących świat boksu. Historia pięściarstwa. Znaczna część lektury nie dotyczy w ogóle Mike’a Tysona. W książce znajdują się, bowiem wątki jeszcze sprzed narodzin amerykańskiego boksera. Rozdziały można, więc podzielić na te dotyczące życia i działalności Cusa D’Amato zanim zaczął pracę z Tysonem oraz takie, które odtwarzają ich wspólną drogę.

Opisywane wydarzenia się przeplatają, więc nie ma mowy o chronologii wydarzeń. Nie stanowi to jednak większego problemu. Niedogodność stanowi coś zupełnie innego. „Żelazna ambicja” podobnie jak autobiografia Tysona jest bardzo obszerną lekturą. Książka ma niespełna pięćset stron. Niestety rozdziałów jest zaledwie 12 – liczba rzecz jasna zrozumiała – ale przy objętości książki sprawia, że niektóre z nich są bardzo długie (jeden ma prawie sto stron!). Dlatego też książkę czyta się raczej wolno, łatwo także zgubić wątek, kiedy odłoży się lekturę na dłuższy czas. Mimo to dla prawdziwego kibica boksu książka powinna stać się pozycją obowiązkową.

„Nikt nie był równie świadomy, co on, jak to jest być czarnym.”

Historie dotyczące relacji Tysona i D’Amato są zdecydowanie najciekawsze. Pięściarz przedstawia postać swojego mentora. Jego osobowość, charakter, sposób myślenia. Nauki, rady i teorie. Ukazuje jak połączyły się ich losy i w jaki sposób razem stworzyli historię. Opowiada o wspólnym życiu oraz zdradza psychologiczne i motywacyjne przemowy D’Amato. Tyson wspomina swojego przybranego ojca nie pomijając jego wad i słabych stron. Prezentuje jego blaski i cienie. To sprawia, że opowieść jest autentyczna.

„Cus już taki był, że gdy ktoś się z nim nie zgadzał, automatycznie zostawał jego wrogiem.”

Zdecydowanie mniej emocjonujące są fragmenty opowiadające pozostałą część życia charyzmatycznego trenera. Mnogość nazwisk i postaci sprawia, że tempo czytania drastycznie spada, a lektura wymaga najwyższej uwagi i skupienia. Niektóre wątki zostały przedstawione niezwykle szczegółowo, zbyt szczegółowo. W książce znajdziecie wiele o postaci Floyda Pattersona oraz walce Cusa z organizacjami przestępczymi i monopolem w boksie.

„Zanim poznałem Cusa, zupełnie nie wiedziałem co to ambicja.”

Sięgając po tę książkę dowiecie się, w jaki sposób Tyson trafił pod skrzydła Cusa D’Amato, czy też czyja historia była dla niego kluczowa w nauce radzenia sobie ze strachem. Odkryjecie, dlaczego podczas treningów nigdy nie korzystał z ochraniaczy głowy, jak zmienił się pod wpływem Cusa oraz kiedy stał się „Żelaznym Mikiem”. Przeczytacie również ostatnią rozmowę Tysona ze swoim mentorem przed jego śmiercią.

„Cus był niesamowicie oświeconym facetem.”

Dowiecie się jak wyglądał trening psychologiczny Cusa D’Amato. Zapoznacie się z jego teorią panowania nad emocjami. Odkryjecie, w jaki sposób oceniał, czy ktoś będzie dobrym pięściarzem oraz dlaczego spał pod pokojem Floyda Pattersona przed jego walką o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Przeczytacie jak Cus nazywał członków mafii, czy też jakie cechy, oprócz siły, stanowiły według niego przepis na wybitnego boksera.

„Cus wyraźnie wyprzedzał swoją epokę.”

Poznacie podstawy opracowanego przez D’Amato stylu pięściarskiego oraz dowiecie się jak wrogowie go nazywali, wyśmiewając takie podejście do boksu. Tyson zdradza innowacyjne metody D’Amato, opowiada, w jaki sposób Cus uczył pięściarzy uników czy też jak wyrabiał w nich instynktowne boksowanie. Przeczytacie również dokładną i obszerną relację wydarzeń, które zakończyły się dożywotnim odebraniem D’Amato licencji menedżerskiej.

„Jedyne, czego Cus nigdy mnie nie nauczył, to pokora.”

„Żelazna ambicja” to hołd dla Cusa D’Amato. Człowieka, który „stworzył” Mike’a Tysona. Człowieka, który w zbuntowanym nastolatku zobaczył przyszłego mistrza świata. Pozycja przedstawiająca kawał historii pięściarstwa. Gratka dla fanów boksu.

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Anna Hombek[/dropshadowbox]

Książka została przekazana do recenzji przez wydawcę.