W sierpniu startują wszystkie poważne ligi piłkarskie. Nie dziwi zatem, że w tym miesiącu na rynku pojawią się znakomite lektury związane z tą właśnie dyscypliną. Uzupełnią je równie ciekawie tytuły związane z innymi sportami.
Na początek należy wspomnieć o mającej ponad 700 stron historii włoskiego futbolu od Johna Foota. Autor w swojej książce opowiada o historii włoskiego futbolu od jego początków w latach 90. XIX wieku do teraźniejszości. Niemal za rękę prowadzi nas przez labirynt najwybitniejszych zespołów i piłkarzy, pasji i sukcesu. To mieszanka poważnych analiz i zabawnych anegdot. Szczegółowych opisów meczów i zamieszek kiboli. Catenaccio i Calciopoli.
„Historia włoskiego futbolu” zawiera te najpiękniejsze chwile w piłkarskiej historii kraju, jak czterokrotne zwycięstwo reprezentacji Włoch na mundialu (1934, 1938, 1982, 2006), ale też te najsmutniejsze, jak śmiertelne potrącenie Gigiego Meroniego, „włoskiego George’a Besta”, przez wiernego fana Torino, który 33 lata później, w 2000 roku, objął stanowisko dyrektora generalnego tego klubu.
Włoska piłka nie jest już zabawą. Ciężko w ogóle nazwać ją po prostu sportem. Dla Włochów jest religią, która pochłonęła ich bez reszty.
Od kiepskich stadionów i brutalnych kiboli do światowego produktu klasy premium! Premier League to prawdziwe komercyjne imperium zbudowane w ćwierć wieku dzięki niepohamowanej ambicji, odważnym eksperymentom i wielkiemu szczęściu. Rządzą nim rosyjscy oligarchowie, arabscy szejkowie i amerykańscy biznesmeni wspierani przez armię twardych menedżerów i agentów sportowych. Za sprawą tych ludzi i niebotycznych kontraktów telewizyjnych liga zbudowała swą markę i trafia do widzów w 195 krajach świata.
Ale ten globalny produkt, dzięki któremu świat dowiedział się o przemysłowych miastach na angielskiej prowincji, ma też swą ciemną stronę. Dziś, gdy piłkarze kosztują setki milionów, a kluby wyceniane są na miliardy, biedni miejscowi fani wypadli z gry. Kluby tracą stopniowo tożsamość związaną z miejscem powstania, a Premier League staje się klasyczną biznesową bajką dla naszego zglobalizowanego świata.
Clegg i Robinson świetnie pokazują, jak angielski futbol wspiął się na światowe szczyty w niespełna trzy dekady.
„Klub” znalazł się wśród książek nominowanych do „The Telegraph Sports Book Awards” 2019.
Sebastien, spokojny i nieśmiały nauczyciel rysunku, pod wpływem zakrapianej winem rozmowy z żoną i przyjaciółmi podejmuje szaloną decyzję – weźmie udział w nowojorskim maratonie!
To, że nie prowadzi aktywnego trybu życia i nie biegał od prawie 20 lat nie ma znaczenia. Ważne, by udowodnić coś sobie i innym!
Sebastien jeszcze nie wie, jakiemu reżimowi będzie musiał poddać własne, lekko już podstarzałe, ciało. Nie podejrzewa nawet, że równie wiele będzie musiała znieść jego psychika. Podejrzewa jednak, że to wyzwanie na zawsze odmieni jego życie.
Autobiograficzny komiks Sebastiena Samsona to opowieść pełna humoru, ale też niezwykle ciekawych obserwacji o wyzwaniach, jakie niesie ze sobą wyczynowe bieganie i o tym, jak wpływa ono na pracę naszego ciała. To także list miłosny do Nowego Jorku i jednego z największych sportowych wydarzeń, jakie odbywają się w tym fascynującym mieście.
Kilian Jornet – stworzony z marzeń, emocji i uczuć. W dzieciństwie godzinami wpatrywał się w zdjęcie Matterhornu wiszące nad jego łóżkiem. Z czasem zakochał się w górach i zaczął wspinać się na kolejne, coraz wyższe szczyty. Biegi górskie i ultramaratony stały się jego codziennością. Po paśmie zwycięstw w 2011 roku zaczął odczuwać przygnębienie. Potrzebował nowych wyzwań. Wtedy znów natrafił na dobrze znaną sobie fotografię. Tak powstał pomysł na Summits of my life.
Projekt ten okazał się najważniejszym, jakiego podjął się Jornet. Everest – najwyższy szczyt ziemi – był dla katalońskiego biegacza wyzwaniem wieńczącym całe przedsięwzięcie. Swój cel zrealizował w końcu w 2017 roku. Mało tego, górę zdobył dwukrotnie w ciągu tygodnia, wbiegając na nią bez butli tlenowej i lin poręczowych.
„Szczyty Mojego Życia” to przepełniona pasją opowieść Kiliana Jorneta o wyzwaniu, którego realizacja zajęła mu 5 lat życia. W trakcie swoich wypraw zebrał mnóstwo doświadczeń i wiele przeszedł. Śmierć kompana, trzęsienie ziemi w Nepalu i nieudane podejście pod Mount Everest zmieniły jego postrzeganie świata.
Dodatkowo, w sierpniu na rynku pojawić ma się kolejna książka Remigiusza Piotrowskiego pt. „Niezwykły świat przedwojennego futbolu”. Planowane jest również wznowienie książki Luki Caiolego – „Zinedine Zidane. Sto dziesięć minut, całe życie”.