Lektura, której nie zasłania cienia Everestu

W cieniu Everestu

Lektura, której nie zasłania cienia Everestu

Ania Hombek

Czym różni się książka Magdy Lassoty od innych poruszających tematykę górską? Po pierwsze została napisana przez podróżniczkę i fotografkę, nie alpinistkę. „W cieniu Everestu” to nie kolejny życiorys znanego himalaisty, ale historie zwykłych ludzi, którzy zapragnęli stanąć na szczycie najwyższej góry świata. I co równie ważne to perspektywa wypraw komercyjnych, o których nikt dotąd tak obszernie nie opowiadał.

Magda Lassota wybrała się w Himalaje, aby dowiedzieć się, kim są ludzie chcący zdobyć dach świata, co ich motywuje, czego się boją oraz co nimi kieruje, a także, dzięki komu ich marzenia mogą się urzeczywistnić. W bazie pod Everestem przeprowadziła dziesiątki rozmów o górze gór, wspinaczce, ale także o życiu, marzeniach, rodzinie. To wszystko w połączeniu z jej własnymi doświadczeniami z dwumiesięcznego pobytu pod ośmiotysięcznikiem złożyło się na niezwykle wciągający i interesujący reportaż.

Półtora procent wspinających się na Everest zginie, a mimo to ludzie próbują.”

Omawiana lektura to swoista podróż. Począwszy od krótkiej biografii autorki i wyjaśnienia narodzin pomysłu projektu W cieniu Everestu, poprzez przygotowania i zbieranie funduszy na wyprawę w Himalaje, poszczególne etapy podróży oraz mnóstwo wywiadów, aż po przedstawienie dalszych losów bohaterów książki już „po Evereście”, a nawet ukazanie jak ewentualne zdobycie góry gór zmieniło ich życie.

Kim są bohaterowie „W cieniu Everestu”? Jak już zostało wspomniane to zwyczajni ludzie. Pracownik DHL-u, informatyk, dyrektor finansowy w korporacji, czy psychiatra dziecięcy. Osoby samotne, małżonkowie, matki i ojcowie. Ludzie w różnym wieku, różnych kultur i narodowości. Ludzie, którzy na wyprawę oszczędzali kilka lat, znaleźli sponsora, musieli wziąć gigantyczne kredyty, bądź są milionerami. To historie wspinaczy, Szerpów, lekarzy, właścicieli i przewodników agencji.

Idzie na najwyższą górę świata i śmierć staje się bardzo realna.

Czytając reportaż Magdy Lassoty odnosi się wrażenie jakby samemu było się uczestnikiem wyprawy. Autorka zabiera czytelnika na trekking do bazy pod Everestem oraz dokładnie po niej oprowadza, przedstawia członków i klientów poszczególnych agencji, prowadzi do najwyższej położonego szpitala polowego na świecie, a nawet kafejki internetowej. Szczegółowo opowiada jak wygląda codzienne życie pod ośmiotysięcznikiem.

Wraz z nią poznajemy kolejnych bohaterów rozmów, zasiadamy do posiłków, boimy się o wspinaczy wyruszających na szczyt. Wreszcie próbujemy znaleźć odpowiedź na ważne pytania. Co takiego ma w sobie Everest, że co roku przyciąga setki ludzi ryzykujących dla niego swoje życie? Czy ta góra naprawdę warta jest wydania oszczędności życia? Jak komercjalizacja Everestu niszczy jego wyjątkowość? Czy obecnie stanięcie na dachu świata to faktycznie tylko kwestia pieniędzy i każdy może tego dokonać?

„[…] niektóre kraje mają ropę, Nepal ma Everest. Próbuje na nim zarobić, ile tylko się da.

„W cieniu Everestu” to książka pełna emocji wyrażonych nie tylko słowami, ale także poprzez fantastyczne fotografie. Magda Lassota swoim rozmówcom zrobiła piękne zdjęcia portretowe. Każda z twarzy to osobna historia, inne emocje. Wspaniałe uzupełnienie treści lektury. Nie sposób także nie docenić świetnej okładki, a także najwyższej jakości wydania książki. Wszystko od papieru, czcionki po format zdjęć jest wyłącznie na plus.

Poza szerpami wszyscy potrzebują czasu na przyzwyczajenie się do dużej wysokości.”

Oprócz poznania intrygujących ludzkich historii z lektury można dowiedzieć się również kilku ciekawostek. Przeczytacie, o której górze mówi się, że jest przepustką na Everest, czy też ile tysięcy dolarów płacą agencje Szerpom za wprowadzenie klienta na szczyt. Odkryjecie, na co głównie choruje się pod Everestem, który miesiąc jest tym najlepszym na zdobycie dachu świata oraz jakie menu serwują kucharze w bazie. Ponadto dowiecie się, czy pod Everestem można robić pranie i dlaczego popołudniu nikt w bazie nie chce się kąpać, jak również ile w Himalajach kosztuje dostęp do Internetu.

Każdy, kto twierdzi, że wspiął się na Everest bez poręczówek, kłamie.

„W cieniu Everestu” to przede wszystkim książka o ludziach, nie o Evereście, górach czy wspinaniu. Choć oczywiście te wątki są ze sobą ściśle połączone. Po tę pozycję powinien sięgnąć każdy zainteresowany tematyką górską, niezależnie od opinii na temat wypraw komercyjnych. Doprawdy świetny reportaż. Bardzo pozytywne zaskoczenie jak na debiut literacki autorki!

Książka została przekazana do recenzji przez wydawcę.