Kiedy odpakowywaliśmy paczkę, jaka przyszła do nas z Wydawnictwa Galaktyka, od razu naszą uwagę przykuła obszerność otrzymanej książki. Dr Kelly Starret przy współpracy z Glenem Cordozą na niespełna 500 stronach zdrowotnego poradnika przedstawiają ćwiczenia prowadzące do poprawy jakości zdrowia czytelnika. Tyle w teorii – jak „Bądź sprawny jak lampart” prezentuje się w praktyce?
Zadbane stawy są dla człowieka bardzo ważne i to właśnie szeroko pojmowana mobilność jest głównym elementem tego poradnika. Dr Starret główny nacisk swoich ćwiczeń kładzie na pracę nad odzyskaniem właściwej postawy ciała, co doprowadzi do większej ruchomości stawów i wyeliminowaniu bólu, jaki można odczuwać na co dzień, w przypadku zaniedbania regularnych treningów. Nie znajdziecie tutaj porad o popularnej Szóstce Weidera, czy innych „mitycznych” zajęciach, po których w dwa tygodnie wyglądać będziecie jak kulturysta.
„Bądź sprawny jak lampart” składa się z czterech części – pierwsza z nich poświęcona jest zagadnieniom teoretycznym. Ten element jest równie ważny, jak ćwiczenia praktyczne, bowiem pozwala wyeliminować i skorygować błędy, jakie popełniamy w pracy lub domu w kontekście naszego ciała. Następne części to już bogato ilustrowana praktyka – zarówno pod kątem ogólnorozwojowych ćwiczeń ruchowych, jak i tych angażujących konkretne partie ciała.
Choć w porównaniu do innych książek wydawanych na polskim rynku literatury sportowej „Bądź sprawny jak lampart” kosztuje sporo (od 70 do 106 zł na dzień 31.01.2016), to jest to jeden z najlepszych (zarówno pod kątem merytorycznym oraz biorąc pod uwagę jakość wydania) poradników dotyczących ruchu zarówno dla osób dbających o swoją tężyznę fizyczną, jak i totalnych amatorów. Ciekawa odskocznia od wydawanych regularnie biografii…