Tak należy celebrować jubileusz

70 niezwykłych historii na 70-lecie Pogoni Szczecin

Tak należy celebrować jubileusz

Recenzja książki o Pogoni

Okładka

Gdy rynek polskiej literatury sportowej był na początku tak intensywnego rozwoju, jaki przeżywa dzisiaj, Marek Wawrzynowski pojawił się na nim ze swoim „Wielkim Widzewem„, który wciąż plasuje się w czołówce książek o historii rodzimego futbolu.

Kolejni autorzy, jak Mateusz Miga („Sen o potędze„), czy Paweł Czado (opowieść o Górniku Zabrze) uzupełniali bibliotekę polskiej piłki nożnej, w której znaleźć można przecież również opowieści o Ruchu Chorzów (Grzegorz Joszko) i Cracovii (Tomasz Gawędzki). Gdyby można było porównać jakość wymienionych tutaj tytułów na jakiejkolwiek skali, odległość między nimi byłaby ogromna. Z tym większym zainteresowaniem siadałem więc do lektury niezwykłych opowieści o szczecińskiej Pogoni.

Z okazji kolejnej rocznicy powstania klubu, Pogoń pod redakcją Krzysztofa Uflanda – miejscowego rzecznika prasowego – przygotowała książkę „70 niezwykłych historii na 70-lecie Pogoni Szczecin”. Ekstraklasowy zespół wydał ją na własną rękę i sprzedaje ją za pośrednictwem klubowej strony internetowej.

Autorzy zdecydowali się na opowieść słowną, a nie statystyczną i podjęli tym samym jedyną słuszną decyzję. Wykonując niezliczone ilości telefonów i spotykając się ze sporą grupą osób, bardziej lub mniej powiązanych z klubem, stworzyli wielką księgę, którą śmiało nazwać można biblią kibica Pogoni. Ale nie tylko Pogoni, bo wzorem innych dobrych lektur o polskim futbolu, opowiedziane historie tworzą obraz całej ligowej piłki. Co najważniejsze, całość nie jest ułożona chronologicznie i nie ma struktury typowej książki, w której każdy kolejny rozdział jest następstwem poprzedniego. Równie dobrze możną ją otworzyć na losowej stronie i zacząć czytać, bez obawy, że coś nas ominęło. 70 rozdziałów nie ma bowiem ze sobą bezpośredniego połączenia i każdy z osobna jest rozmową z wybraną postacią. To dobry zabieg z uwagi, że bardziej zabiegani czytelnicy, mający mniej czasu mogą zapoznawać się z nią stopniowo, nawet przez dłuższy czas bez obaw, że urwie im się wątek całości.

Tak jak w „Mistrzowskich rozmowach” Nikodema Chinowskiego, wybrani rozmówcy to nie tylko dawni zawodnicy, czy trenerzy. Redaktorzy znaleźli tutaj miejsce dla potomków zasłużonych dla klubu osób, dziennikarzy związanych z Pogonią, czy dalszego personelu pracującego przy zespole. Każdy z nich ma do przekazania znane sobie anegdoty, które – nie może być inaczej – są ciekawe.

Siedemdziesięciu rozmówców – może się wydawać, że to za dużo i w pewnym momencie publikacja ta stanie się wtórna. Nic bardziej mylnego. Mamy tu historie śmieszne, tragiczne, nietypowe i zaskakujące. Autorzy wywiązali się ze swojej roli znakomicie – nie wtrącają się, dając swoim bohaterom wolną rękę w kreacji opisywanej rzeczywistości. Właśnie tak powinna wyglądać w klubie sportowym jubileuszowa publikacja. Chapeau bas!

Na osobną uwagę zasługuje również warstwa techniczna – książka wykonana jest starannie, a całość dopełnia bardzo ładna okładka.

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Krzysztof Baranowski[/dropshadowbox]

Książka została przekazana do recenzji przez autorów.