Bo talent to dopiero początek. Dziesięć lat temu cały świat oszalał na punkcie Freddy’ego Adu, największego talentu w historii piłki nożnej. W tym samym czasie Robert Lewandowski uchodził za słabszego z dwójki młodych napastników Znicza Pruszków. Dlaczego największe sukcesy odnoszą jednostki, na które nikt nie stawiał? Jak to możliwe, że kolejne wydawnictwa odrzucały Harry’ego Pottera, a nauczycie...[Read More]