Polskie kluby w europejskich pucharach Recenzja

Polskie kluby w europejskich pucharach

Patronat

Okładka

Rokrocznie, wraz z początkiem sezonu, polscy kibice zastanawiają się, jak na międzynarodowej arenie wypadnie zespół, który wspierają. Choć poza nielicznymi wyjątkami, ostatnie lata nie były szczególnie udane dla polskich klubów w europejskich pucharach, materiał, jaki w tym czasie został dostarczony, pozwolił na stworzenie ciekawej publikacji.

W październiku swoją premierę miała długo wyczekiwana książka „Polskie kluby w europejskich pucharach”. Publikacja stworzona została pod redakcją Grzegorza Ignatowskiego, Andrzeja Potockiego i Mariusza Świerczyńskiego, których wspierali m.in. redaktorzy serwisu Retro Futbol, a samo jej finansowanie zapewnili fani. Co to znaczy? W pierwszym kwartale 2017 roku informowaliśmy, że autorzy rozpoczęli zbiórkę na wydanie tego tytułu na jednym z portali crowdfundingowych. Cel udało się osiągnąć z nawiązką, w związku z czym umożliwiono dokończenie książki.

Książka prezentuje się znakomicie – twarda oprawa, dobrej jakości papier i intrygująca okładka zachęcają do zajrzenia do środka. W ramach historii polskich klubów w europejskich pucharach, każdy z zespołów, który do końca minionego sezonu miał okazję w nich występować, otrzymał osobny rozdział ze szczegółowym opisem każdego z pojedynków. Rozdziały ułożone są alfabetycznie według nazw zespołów, a każdy z nich rozpoczyna zestawienie rozegranych spotkań. Na końcu rozdziałów znaleźć zaś można wyniki, jakie dany klub osiągał w poszczególnych pojedynkach.

Publikacja podzielona jest na dwie części – opisową, w ramach której przeczytać możemy o 34 zespołach reprezentujących Polskę na arenie międzynarodowej oraz część statystyczną. Zwłaszcza w tej drugiej widać ogrom pracy, wykonanej przez redakcję książki. Znaleźć można tutaj spis wszystkich 901 opisanych meczów, wykaz miast i stadionów, na których je rozgrywano, zestawienie trenerów i piłkarzy, czy ciekawostki i rekordy.

Całość psuje niestety bardzo słaba korekta – zwłaszcza na pierwszych 25 stronach, które mogą odpychać mniej zdeterminowanych czytelników. Znaleźć można tutaj błędy wszelkiego rodzaju – brak kropek na końcu zdania, czy spacji pomiędzy słowami, literówki, a nawet błędy składniowe, jak „Cracovia, która przed wojną cztery razy była zdobywała (…)”. Również skład poszczególnych stron pozostawia wiele do życzenia – w kilku miejscach pozostawione zostały na końcu wiersza jednoliterowe spójniki, co nie prezentuje się dobrze. Wygląda to tak, jakby zapomniano sprawdzić pierwsze strony, bowiem dalej jest już zdecydowanie lepiej (choć i tu zdarzają się błędy, jak błąd w nazwisku Carlo Costly`ego, czy nazwie Girondins Bordeaux).

„Polskie kluby w europejskich pucharach” to bardzo dobra książka pod względem merytorycznym, z problemami natury technicznej, których można było uniknąć, aby nie psuć obrazu całości. Należy zaznaczyć, że książka nie należy do najtańszych (79,90 zł w księgarni Sendsport), ale mimo wszystko, 444 strony historii polskiego futbolu warte są swojej ceny. To tak, jak z występami polskich klubów w tychże pucharach – bywało dobrze, ale zdarzały się im również spektakularne wpadki.

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Krzysztof Baranowski[/dropshadowbox]