Panie… kończ Pan ten mecz Recenzja

Panie… kończ Pan ten mecz

Okładka

Okładka

Każdy kibic, który choć raz nie miał do dyspozycji telewizora, mając za jedyną alternatywę odbiornik radiowy doceni zaangażowanie sprawozdawców sportowych pracujących bez pomocy wizji. Jednym z dziennikarzy pracujących od lat na szacunek słuchaczy jest Tomasz Zimoch.

W sierpniu 2016 roku Wydawnictwo Fabuła Fraza wydało na rynku polskiej literatury sportowej książkę-wywiad z Tomaszem Zimochem. Anna Bogusz – prowadząca tę rozmowę – na trzystu stronach publikacji pomaga głównemu bohaterowi rozliczyć się z (niedawną) przeszłością, jak i stworzyć materiał, który potraktować można jako zalążki biograficznego materiału.

„Niedawna przeszłość” oznacza wydarzenia, jakich świadkiem byliśmy w ostatnich miesiącach. Były one pokłosiem wypowiedzi Zimocha dla jednej z gazet, w której wyraził swoje poglądy na temat obecnej polityki rządu odnośnie spraw ważnych z jego punktu widzenia – ma bowiem prawnicze wykształcenie. Cała sytuacja zakończyła się ostatecznie zwolnieniem z Polskiego Radia, w którym przepracował kilkanaście lat.

Czym jest zaś książka „Panie… Kończ Pan ten mecz”? To głównie monolog głównego bohatera, w którym Anna Bogusz umiejętnie nakierunkowuje rozmowę na właściwe tory. Nie przeszkadza, starając się odpowiednio dobranymi pytaniami otworzyć właściwe drzwi w głowie swojego rozmówcy, dzięki czemu zdradza on nam kulisy swojego życia.

Patrząc na tytuł, zaczerpnięty z prawdopodobnie jego najsłynniejszej wypowiedzi na wizji, można odnieść wrażenie, że wewnątrz znajdziemy głównie polemikę dotyczącą tematu, który wysłał go na chwilowe bezrobocie. Nic bardziej mylnego – to nie jest książka, w której za kończony „mecz” uznać możemy jego karierę, czy inny element dotychczasowego życia. W przypadku tego tytułu, „mecz” okazuje się tylko niesprecyzowanym okresem, który niejako podsumowuje dotychczasową karierę zawodową Zimocha.

Po pierwszym rozdziale typowo politycznym przeczytać możemy zatem o jego dzieciństwie, rodzinnych relacjach, początkach pracy, kulisach Igrzysk Olimpijskich i innych wielkich imprez sportowych, których był naocznym świadkiem. Jest ich sporo, bowiem warsztat dziennikarski Zimocha gwarantował mu w nich udział niemal z urzędu.

Reasumując, wywiad-rzeka z Zimochem to ciekawa pozycja, jednak nie zainteresuje wszystkich. Pamiętać należy, że fakty – głównie dotyczące jego zwolnienia – to jednostronna, subiektywna relacja osoby poszkodowanej, zatem ciężko ostatecznie oceniać ich wiarygodność. Spora część opowieści porusza wątki polityczne, co także może niektórych odstraszać. Ostatecznie, tego typu wywiady nie wzbudzały dotychczas wielkiego zainteresowania czytelników (jak np. „Porozmawiajmy o futbolu” Gerarda Ernaulta). Tomasz Zimoch, dzięki swoim kwiecistym opisom i charyzmie ma jednak spore grono fanów i to do nich głównie adresowana jest ta pozycja.

Ocena - mozna

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Krzysztof Baranowski[/dropshadowbox]

Plusy

  • Subiektywna (ale zawsze!) opowieść o kulisach zwolnienia z pracy

Minusy

  • Nie zainteresuje każdego