Rynek literatury sportowej nieustannie się rozwija. Choć początkowo było to dosyć rzadkie zjawisko, aktualnie coraz częściej pojawiają się książki sportowe dedykowane młodszym czytelnikom. Jedną z nich jest pozycja pt. „Siatkówka. Mistrzowska gra”.
„Takiej atmosfery na meczach siatkówki jak w Polsce nie ma nigdzie na świecie!”
Narracja – zgodnie z tytułem – oparta jest przede wszystkim na kilku turniejach zakończonych zdobyciem złotych medali przez polskie reprezentacje. W przypadku mężczyzn to największe sukcesy kadry trenera Huberta Jerzego Wagnera oraz bardziej współczesne triumfy, czyli mundiale z 2014 i 2018 roku. Co się tyczy natomiast kobiet autor opowiada o mistrzostwach Europy z roku 2003 oraz turnieju rozgrywanym dwa lata później.
„Mistrzowska gra” to historia polskich drużyn, ale na kartach książki znajdują się także krótkie biografie konkretnych sportowców, m.in. Katarzyny Skowrońskiej, Bartosza Kurka, Michała Kubiaka, czy też Magdaleny Stysiak. Zaś w nostalgicznym rozdziale zatytułowanym „Niezapomniani” zamieszczone zostały sylwetki Arkadiusza Gołasia oraz Agaty Mróz.
Oprócz wspomnienia siatkarskiej historii autor próbuje również zaszczepić w młodzieży pasję do kibicowania i uprawiania siatkówki. Przedstawia reguły gry począwszy od ustawienia zawodników na boisku, przez zasadę przejść, aż po charakterystykę poszczególnych pozycji siatkarskich. Ponadto Jarosław Kaczmarek sporządził krótki „poradnik” jak zostać sportowcem. W książce dodatkowo znajduje się słowniczek oraz mała „ściąga” dla kibiców w postaci siatkarskich map Polski przedstawiających lokalizację klubów damskiej i męskiej ligi.
„Kolejne wielkie sukcesy podtrzymują w sercach kibiców płomień siatkarskiej pasji i przyciągają do uprawiania siatkówki nowe pokolenia.”
Lektura nie jest obszerna, to niecałe 200 stron, więc nie powinna przerazić młodzieży swoją objętością. Napisana została zrozumiałym językiem. Wszelkie siatkarskie określenia mogące brzmieć nieco obco dla dzieciaków, takie jak: wyczyścić siatkę, piłki sytuacyjne, czy timing, są od razu wyjaśniane, co należy uznać za spory plus omawianej pozycji. Kolejnym pozytywem są liczne zdjęcia, a także grafiki. Małym mankamentem jest natomiast papier, od którego odbija się światło, co niestety przeszkadza w czytaniu.
Jarosław Kaczmarek opisując wyżej wspomniane triumfy ukazuje piękno gry w siatkówkę i związane z nią emocje. Czyni to głównie poprzez styl komentatorski odtwarzając przebieg najważniejszych meczów, czy też poszczególnych akcji. Momentami czytelnik ma wrażenie, jakby oglądał mecz. Relacje te, choć przywołują wspaniałe wspomnienia, zawierają niestety niewiele informacji pozaboiskowych, które w książkach sportowych są bardzo pożądane.
Biografii siatkarzy także jest zaledwie kilka. Trochę niezrozumiały jest wybór Wilfredo Leóna, który (jeszcze) nie zdobył z reprezentacją Polski żadnego złotego medalu. Tymczasem został pominięty Dawid Konarski, jeden z pięciu podwójnych mistrzów świata.
„Skończyły się czasy, gdy naszym siatkarzom drżały nogi i ręce przed meczami z Rosjanami, Amerykanami czy Brazylią.”
Dlaczego Hubert Jerzy Wagner był nazywany „Katem”? Kto został pierwszym i jak dotąd jedynym polskim siatkarzem w historii, który wziął udział w czterech igrzyskach olimpijskich z rzędu? Od kiedy żeńską reprezentację kibice nazywają „Złotkami”? Która polska drużyna zyskała przydomek „mistrzowie piątego seta”?
Jako osoba dorosła uważam, iż książkę można było bardziej dopracować. Jednak wiązałoby się to z zwiększeniem jej objętości, czego autor raczej nie chciał zrobić, wiedząc, kto będzie głównym odbiorcą „Mistrzowskiej gry”. Biorąc to pod uwagę, a także fakt, iż lektura nie zawiera ewidentnych błędów, mogę polecić ją młodzieży zainteresowanej siatkówką zarówno z punktu widzenia kibica, jak i zawodnika.
„[…] napięcie w Spodku jest tak wielkie, że wydaje się rozsadzać ściany hali…”