Messi. Biografia Recenzja

Messi. Biografia

Okładka

Okładka

Lionel Messi jest tak popularny, że powstało już kilka, jeśli nie kilkanaście książek o tym znanym na całym świecie Argentyńczyku. Lektura dziennikarza Guillema Balagué jest z pewnością najobszerniejszą z nich. Przynajmniej spośród tych, które trafiły w moje ręce. Liczy sobie bowiem – uwaga – prawie 700 stron! I to zapisanych niezbyt dużą czcionką.

„[…] codziennie dosłownie każdą chwilę spędzał z piłką. Pomiędzy meczami, w ich trakcie, w domu, na szkolnym boisku. Zawsze.”

To książka obszerna i wręcz aptekarsko dokładna. Trzeba poświęcić sporo czasu by ją przeczytać, tak samo jak mnóstwo godzin spędził autor na zbieraniu poszczególnych materiałów. Guillem Balagué przeprowadził wiele wywiadów, dlatego też znaczną część historii opowiadają szkoleniowcy z Argentyny, działacze, trenerzy i piłkarze z Barcelony, czy też koledzy Messiego z dzieciństwa. To prawdziwa relacja z pierwszej ręki. Załączone zostały także wypowiedzi samego piłkarza udzielone podczas różnych wywiadów na przestrzeni wielu lat. Cytaty te uzupełniają poszczególne historie.

„Messi biegał z piłką, jak kurczak bez głowy, a gdy ją dopadł, nie chciał jej oddać.”

To nie jest zwykła biografia, w której zostają przetaczane jedynie fakty. Guillem Balagué wykracza poza to. Dokonuje analizy charakteru, psychiki i sukcesu Messiego. Daje odpowiedź na zadawane przez wiele osób pytanie czy Messi jest urodzonym geniuszem? Porównuje go z Maradoną. Obala popularne legendy i przekonania dotyczące Argentyńczyka, podając jednocześnie prawdziwy bieg zdarzeń. Nie wszystko jednak ujawnił. Nazwiska trenerów Barcelony, którzy podobno powątpiewali na początku w talent Messiego zachował dla siebie, nie chcąc nikomu zaszkodzić. Szkoda, choć i bez takiej szczerości książka jest interesująca.

Autor wyjaśnia nawet, czym futbol jest dla Argentyńczyków, dlaczego pełni tak istotną rolę i wywołuje skrajne emocje. Dzięki temu pozwala czytelnikowi zrozumieć, dlaczego Messi przez długi czas nie był pozytywnie odbierany w swojej ojczyźnie.

„Messi nie wziął się znikąd, podobnie zresztą jak Alfredo Di Stéfano czy Diego Armando Maradona.”

Czytając tę książkę dowiecie się jak Messiego nazywali koledzy z Newell’s Old Boys, dlaczego trener drużyny kazał Leo szybko pozbywać się piłki oraz dlaczego nikt z Barcelony nie poleciał do Argentyny ocenić umiejętności nastoletniego Leo, tylko ściągnięto piłkarza na testy do Katalonii. Odkryjecie czy stosowanie przez Argentyńczyka hormonu wzrostu można uznać za doping, co myśli Carles Rexach, dyrektor Barcy, gdy ludzie gratulują mu z powodu odkrycia Messiego, a także, kto określił początki Leo w Barcelonie słowami: „Taki mały bałwan. Uznaliśmy, że będzie tylko zabierał miejsce na boisku.”

„Był jedynym zawodnikiem Blaugrany, który rozpłakał się po tamtym meczu piątej kolejki trzeciej grupy hiszpańskiej trzeciej ligi.”

Przeczytacie, który piłkarz porównał Messiego do Michaela Jordana, jak Guardiola przyczynił się do unikania przez Argentyńczyka kontuzji, co jest piętą achillesową Messiego i który trener mówił o nim „maszyna”. Dowiecie się, który zagraniczny klub, jako pierwszy od momentu przyjazdu Messiego do Barcelony, złożył za niego ofertę oraz czy ojciec Lionela gdyby mógł jeszcze raz podjąć decyzję i przeżyć wszystko od nowa, pozwoliłby na rodzinną rozłąkę zostawiając żonę i pozostałe dzieci w Argentynie.

„Leo Messi nadal jest tym samym dwunastolatkiem, który chce zdobywać bramki i dla którego futbol to indywidualny pojedynek między nim a obrońcami drużyny przeciwnej.”

Giovanni van Bronckhorst zdradzi Wam jak zareagowała drużyna, gdy podczas wspólnego treningu z Messim Ronaldinho orzekł, „że ten chłopak będzie lepszy od niego”, zaś Laporta ujawni, który moment był jedynym, w którym istniało realne ryzyko utraty Messiego na rzecz innego klubu. Pep Guardiola wspomni swoje pierwsze spotkanie z Argentyńczykiem, a Pablo Zabaleta pierwszy trening z Leo na zgrupowaniu reprezentacji.

„Kawałek Messiego umiera wraz z każdą porażką.”

„Messi. Biografia” to bardzo szczegółowa historia piłkarza Barcelony. Od Rosario po Camp Nou. Pozwala poznać zarówno losy Argentyńczyka, jak i jego osobowość. Przynajmniej jej część, bo nie jest to przecież autobiografia. Ale bardzo solidna i staranna biografia. Guillem Balagué wykonał „kawał dobrej roboty”. Jeśli nie czytaliście żadnej z biografii Messiego to ta lektura jest najbardziej kompletnym obrazem Argentyńczyka. Natomiast, jeśli, tak jak ja, czytaliście inne pozycje dotyczące „Pchły” to ta książka z pewnością uzupełni i poszerzy Waszą wiedzę. Tak czy siak nie będziecie zawiedzeni.

„Odnosiło się wrażenie, że gra tak jak gdyby każda piłka miała być jego ostatnią.”

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Anna Hombek[/dropshadowbox]