Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka

Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka

Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka
Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka

Można nie kochać futbolu, ale warto wiedzieć, jak wpływa na ludzi. Można nie być kibicem, ale warto zobaczyć, jak kibicowanie daje ludziom głos. Czasem to głos rozpaczy, bólu, złości, a czasem politycznej przynależności, akceptacji albo zwykłego szczęścia.

Przez wiele miesięcy w sześciu różnych krajach na własnej skórze sprawdzaliśmy, jak to działa: jak piłka nożna wpływa na miejsca i ludzi od lat żyjących w konflikcie, jak te konflikty widać w drużynach i na trybunach.

Dotarliśmy tam, gdzie normalnie trudno jest dotrzeć, pytaliśmy o to, o czym często normalnie się nie mówi. Rozmawialiśmy z czołowymi piłkarzami, wpływowymi politykami, z chodzącymi legendami, których nazwiska to marka.

To nie jest książka tylko dla kibiców piłkarskich, ale dla wszystkich, którzy potrafią łączyć kropki. Piłka nożna tłumaczy świat. To nie banał, to fakt.

Bilbao, Tyraspol, Jerozolima, także Irlandia Północna, Kosowo oraz Bośnia i Hercegowina – wszędzie tam aż kipi od tematów które są tabu i od przeszłości, która boli. Każde z tych miejsc to jakaś tajemnica. Każde z tych miejsc to albo krew, albo pot, albo łzy, albo wszystko razem. Tam problemów nie da się zamieść pod dywan, tam wystarczy mecz, żeby zobaczyć je jak na dłoni.