Kajto. Jadę po swoje

Pewnego dnia, młody Kajetan wraz z ojcem pojawił się jako kibic na rajdzie samochodowym. Choć o karierze rajdowca sam jeszcze nie marzył, sporo czasu spędzał w warsztacie taty.

Nie był spokojnym dzieckiem – w młodości palił papierosy, pił alkohol i migał się od szkoły. Dziś, stając na linii startowej budzi postrach i podziw wśród europejskich kierowców. Przez wielu uważany jest za największy talent rajdowy na kontynencie.

– Powiem szczerze – od zawsze wszystko co robiłem, było podporządkowane temu, by jeździć w rajdach. I nadal tak jest. Nie, nie żalę się. Lubię tę robotę. I mam świadomość, że każdy rajd może być moim ostatnim. Jazda 200 km/h do bezpiecznych nie należy.

Kajetan Kajetanowicz

„Kajto. Jadę po swoje” to porywająca i szczera opowieść o małych marzeniach, które stają się wielkimi sukcesami i wyzwaniach, które musimy stawiać najpierw samym sobie.