silesia progres

Gdy historia idzie w Ruch

Poobdzierane od asfaltu kolana, pordzewiałe bramki będące w rzeczywistości trzepakami i walka do upadłego, do ostatniej kropli potu, do zmroku na osiedlowych boiskach. Z nutą nostalgii czytałem „1989” Grzegorza Kopaczewskiego, nie tylko dlatego, że z okładki witał mnie rok mojego urodzenia. I wiecie co? Podobało mi się. „1989” jest opowieścią o dzieciństwie głównego bohater...[Read More]