Bez wątpienia, żyjemy w czasach, w których futbol zdominowali dwaj zawodnicy – Cristiano Ronaldo i Leo Messi. Publikacji na ich temat zliczyć nie sposób, a rynek biografii, w których dziennikarze sportowi chcą „podczepić” się pod ich sukces, rozrósł się do maksymalnych rozmiarów.
W listopadzie, na rynku pojawiła się nowa książka wydawnictwa SQN, w której Luis Miguel Pereira i Juan Ignacio Gallardo podchodzą do tematu życia Portugalczyka w nowatorski sposób. „CR7. Maszyna” jest spojrzeniem na pracę i profesjonalizm zawodnika, które doprowadziły go na sam szczyt futbolowej hierarchii.
Głównym atutem „Maszyny” jest nietypowe podejście do tematu, w którym autorzy odeszli od ciągnącego się przez pierwsze sto stron książki opisu młodości zawodnika, który biegał za imitacją piłki po ulicach rodzinnego miasta. Tytuł ten jest kopalnią ciekawostek na temat fizjologii sportowca, wzbogaconym o terminologię medyczną, potwierdzoną przez liczne badania i konsultacje. Główny „maszynista” książki, czyli CR7, podsumowany został pod kątem swoich możliwości fizycznych i psychicznych, a autorzy konkludując wskazują wszystkie obrane i prawdopodobne ścieżki jego kariery.
Chociaż „CR7. Maszyna” to dobra pozycja na rynku literatury sportowej, nie ustrzegła się błędów. Największym zarzutem jest słaba narracja. Masa ciekawostek ginie wśród – momentami – ich niezbyt ciekawego opisania. Zbyt często czytelnika atakuje również słaba korekta polskiego tłumaczenia – głownie w postaci literówek.