Maj 2016 roku – kilkanaście dni przed zbliżającym się wielkimi krokami francuskim turniejem o piłkarskie Mistrzostwo Europy. Zanim jednak usłyszymy gwizdek sędziego, rozpoczynający zmagania na EURO, atmosferę rozkręcą książki o najważniejszym zawodniku polskiej reprezentacji. „Robert Lewandowski. Nienasycony„, „Lewandowski. Wygrane marzenia”, „Lewy. Chłopak, który zachwycił świat„… Wszystkie tytuły zostały wymienione? Jeszcze nie…
11 maja 2016 roku Biblioteka Przeglądu Sportowego powiększyła się o kolejna ciekawą pozycję. „Lewy. Jak został królem”, wydane przez Ringier Axel Springer to podróż Łukasza Olkowicza i Piotra Wołosika po życiu napastnika Bayernu Monachium, które opowiedziane zostało im przez osoby, które napotkał na swojej drodze, jego najbliższych znajomych i rodzinę.
Do przeczytania biografii Lewandowskiego można podchodzić sceptycznie, bowiem okres, w którym została wydana mógł sugerować próbę zarobienia na czytelnikach w związku z piłkarską atmosferą w kraju. Sposób postrzegania tego tytułu zmienia jednak świadomość, iż jednym ze współautorów jest Łukasz Olkowicz – dziennikarz, który w poprzedniej swojej publikacji doskonale przeanalizował postać Adama Nawałki, tworząc bardzo dobrą „Drogę do perfekcji”.
Robert Lewandowski nie jest sportowym celebrytą, nie występuje często w mediach i ciężko oczekiwać kontrowersyjnych wypowiedzi w udzielanych przez niego wywiadach. „Jak został królem” skupia się zatem na rzetelnym dziennikarskim researchu, który kreśli obraz człowieka doświadczonego przez los, dążącego do celu wyłącznie poprzez ciężką pracę i odrobinę szczęścia.
W kolejnych rozdziałach książki znaleźć można informacje o młodości Lewandowskiego, jego odejściu z Legii, śmierci ojca i kolejnych szczeblach sportowej kariery w Zniczu, Lechu, czy Bundeslidze. Całość opowiedziana jest w ciekawy sposób i doskonale uzupełnia dotychczasowe biografie polskich piłkarzy, których wielki talent nie zawsze udało się należycie spożytkować przez pozaboiskowe decyzje.
„Lewy. Jak został królem” uzupełniony jest o wywiady z osobami współpracującymi do tej pory z głównym bohaterem oraz obszerną wkładkę zdjęciową. Na uwagę zasługuje też świetna jakość wydania (miękka okładka, dobry jakościowo papier, czytelna czcionka).
Reasumując, przed meczem z Irlandią Północną najnowszy „Lewy” wart jest uwagi każdego kibica, również ze względu na niewygórowaną cenę (rozpoczynające się od niewiele ponad 20 złotych – pełna oferta dostępna tutaj).
