Sen o Nandze Mackiewicza

Nanga Dream. Opowieść o Tomku Mackiewiczu

Sen o Nandze Mackiewicza

Okładka

Dla Tomasza Mackiewicza Nanga Parbat była marzeniem, ale i obsesją. Ten ośmiotysięcznik, dziewiąty co do wysokości szczyt świata stał się w końcu dla niego też miejscem spoczynku.

Osiem miesięcy temu, na początku 2018 roku atakował „Nagą Górę” wraz z Elizabeth Revol, którą – po heroicznym boju Adama Bieleckiego, Denisa Urubki i reszty zespołu – jako jedyną udało się uratować. Tomasz połączył się na wieczność z górą, którą próbował zdobyć zimą siódmy raz.

Za sprawą Wydawnictwa Znak, w październiku na polskim rynku literatury sportowej pojawi się kolejna książka górska napisana przez Mariusza Sepioło. „Nanga Dream. Opowieść o Tomku Mackiewiczu” to nie tylko publikacja o górach – to reporterska opowieść o wielkiej pasji, w której autor rozmawia z rodziną i osobami, które znały głównego bohatera. Całość utrzymana jest w standardowej, chronologicznej konwencji.

Zaraz po jej zapowiedzi podniosły się głosy, że jest na nią za wcześnie. Od razu należy wyjaśnić – książka nie zaczęła powstawać dopiero po tragicznych styczniowych wydarzeniach. Jej zapowiedź prawdopodobnie pojawić miała się po wyprawie Mackiewicza z Revol, gdy wszyscy świętować mieli udany atak szczytowy na Nangę. Życie zweryfikowało jednak te plany. – Historia Tomka Mackiewicza kiełkowała we mnie od kiedy zacząłem interesować się polskim himalaizmem, ale kiedy zacząłem pracować nad „Himalaistkami„, stała się tematem godnym opisania. O postaciach takich jak Tomek pisałem przez lata w Tygodniku Powszechnym. Bohaterami moich reportaży byli ludzie z trudnymi życiorysami, wymykający się schematom, zaskakujący otoczenie, mnie jako autora i czytelników. Pisałem o uzależnieniach i ich konsekwencjach dla życia, pisałem o wykluczeniu społecznym, ale pisałem też o wielkich życiowych zmianach, nawróceniach, wyjściach z wielkich dołków i osiąganiu wielkich celów. Tomek to wszystko w swoim życiu przeszedł, dlatego z uwagą zacząłem mu się przyglądać. Nie wiedziałem, że życie napisze w jego przypadku tak dramatyczne post scriptum. – mówi dla Sportowej Książki Roku autor publikacji.

Również rodzina i przyjaciele Tomasza, po początkowym wycofaniu ostatecznie zdecydowali się na długie i niełatwe rozmowy, które sprawić mają, że „Nanga Dream” nie będzie tylko grą na żywych wciąż emocjach. – Książka od samego początku powstawała za zgodą rodziny Tomka i w ścisłej współpracy z nią. Pierwsze telefony do taty, pierwszej żony, przyjaciółki Tomka nie były prośbą o rozmowę, były pytaniem – czy na taką rozmowę możemy sobie pozwolić. Długo nie mogliśmy. Czekałem na zielone światło i w końcu ono się ze strony bliskich Tomka pojawiło. – dodaje Sepioło.

Elizabeth Revol, choć pytana o taką możliwość, nie zgodziła się jeszcze na wzięcie udziału w tworzeniu książki. Wciąż przyznaje, że przechodzi rehabilitację fizyczną i psychiczną.

To prawdopodobnie nie będzie jedyny tytuł o tym człowieku, bowiem swoją książkę o Mackiewiczu szykuje też według moich informacji Wydawnictwo Agora. Na tę chwilę nie mam jednak szczegółowych danych, kiedy zostanie wydana.

Jak przyznał Sepioło, chciałby, aby czytelnik mógł czytając jego książkę wyobrazić sobie to, jakim Mackiewicz był człowiekiem. Czy udało mu się tak ubrać tę historię, dowiemy się w październiku.