Poza trasą Recenzja

Poza trasą

Okładka

Wiecie, co szczególnie lubię w książkach sportowych? Gdy są napisane przez ludzi z pasją.

Nigdy nie jeździłam na nartach, jeszcze mniej wiem o narciarstwie pozatrasowym, a mimo to z wielką uwagą i zafascynowaniem przeczytałam książkę Rafała Urbanelisa pt. „Poza trasą”, gdyż ta lektura jest wręcz „przesiąknięta” wielką pasją.

„Krótki skręt, głęboki śnieg. Jedna z tych chwil, które pamiętasz do końca życia… Orgazm. Odlot. Obłęd.”

„Poza trasą” to przyspieszona podróż dookoła świata. Chile, Alaska, norweskie fiordy, a za chwilę Kirgistan i Laponia. Wszystko niezwykłe, ekscytujące i ekstremalne. To opowieść o nartach, górach, podróżach, a także ludziach, którzy mieli wpływ na wyprawy Rafała Urbanelisa i jego jazdę na nartach. Pozycja napisana z pasją o pasji, pełna emocji i wrażeń. Czyta się naprawdę świetnie. Co więcej to jednocześnie praktyczny poradnik zawierający wiele cennych wskazówek.

„Nagle słyszę trzask, czuję, że coś pęka, i widzę, że śnieg wkoło zaczyna mnie wyprzedzać.”

Książka ma ciekawą formę. Poszczególne rozdziały zostały zatytułowane imionami kolejnych osób. Za każdą z tych postaci kryje się nowa opowieść, dlatego też podczas lektury nie ma mowy o nudzie. Główne historie zajmują nieco ponad połowę liczącej niespełna trzysta stron pozycji. Pozostała jej część to suplement, w którym zamieszczono mnóstwo zdjęć z wcześniej opisywanych przygód oraz wiele rad dotyczących logistycznych aspektów organizacji wyjazdów. Ciekawym elementem lektury jest także zamieszczony na końcu słowniczek, w którym znajdziecie wyjaśnienie wielu terminów związanych z narciarstwem pozatrasowym.

„Alaska zawsze była dla mnie miejscem legendarnym i celem ostatecznym.”

Czytając tę książkę dowiecie się, na czym polegają skitoury oraz dlaczego nazw szczytów na Alasce nie można znaleźć na mapach. Poznacie zasady jeżdżenia między drzewami w lesie. Odkryjecie kilkanaście rodzajów śniegu, a także ile zim wyróżnia się w Laponii. Przeczytacie instrukcję „postępowania w przypadku napotkania niedźwiedzia polarnego”. „Wybierzecie się” do najdalej wysuniętego na północ miasta na świecie. Wreszcie dowiecie się czy to prawda, że w Chile rano można jeździć na nartach w Andach, a popołudniu plażować nad Pacyfikiem.

„Najgroźniejszy niedźwiedź to ranny niedźwiedź.”

Rafał Urbanelis tłumaczy jak wyglądają narty do jazdy poza wyznaczonymi trasami oraz zdradza cechy charakterystyczne narciarza pozatrasowego. Mówi, co go pociąga i fascynuje w samotnych wyprawach. Opowiada również o tym, co najbardziej kocha w górach.

Jednym z ciekawszych tematów poruszanych w książce są lawiny. Dowiecie się, dlaczego na samotne zjazdy nie warto brać antylawinowego sprzętu. Odkryjecie, kiedy człowiek przysypany lawiną zaczyna się dusić, a także poznacie strategię wydostania się z lawiny będącej w ruchu.

„Co roku setki freeriderów giną na nartach pod lawinami.”

„Poza trasą” to fantastyczna lektura, która zafascynuje pasjonatów narciarstwa, wszystkich tych, którzy kochają podróże, a także miłośników nieszablonowych książek sportowych. Bez wątpienia to lektura godna polecenia. Ciekawa, pouczająca i wciągająca.

„Można żyć na krawędzi przez 30 lat, a zginąć, przechodząc przez ulicę.”

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Anna Hombek[/dropshadowbox]

Książka została przekazana do recenzji przez wydawcę.