GKS zachęca do czytania

GKS zachęca do czytania

Wszyscy wiemy, jak w dobie Internetu i komputerów wygląda czytanie książek i to nie tylko wśród najmłodszych Polaków. Aby zmieniać wirtualną rzeczywistość i promować sięgnięcie po literaturę, GKS Katowice wspiera plebiscyt Sportowa Książka Roku.

– Ideą plebiscytu jest wyłonienie najlepszej książki o tematyce sportowej. Ma to zachęcić wszystkich do czytania książek, nie tylko tych związanych z daną dyscypliną. Dlatego katowicki klub zaangażował się w tę szlachetną inicjatywę. – Wstępny projekt powstał w kwietniu, ale ruszyliśmy ze wszystkim od czerwca. GKS Katowice wyraził spore chęci do objęcia patronatu sportowego nad wydarzeniem,  dlatego zdecydowaliśmy się powierzyć go GieKSie jako jedynemu klubowi piłkarskiemu w Polsce. Chcemy promować czytanie, bo wiadomo, jak to jest u nas z literaturą. Kiedy sportowcy angażują się w tego typu akcje, ludzie widzą to i wykazują większe zainteresowanie – mówi Krzysztof Baranowski z redakcji Sportowej Książki Roku.

Jak podkreśla pomocnik GKS-u Katowice, Tomasz Wróbel, w szatni katowickiego klubu krążą biografie sportowe, a on i koledzy nie zajmują się tylko kopaniem piłki. – Oczywiście, że lubię czytać książki. Nie można zajmować się tylko sprawami związanymi z piłką. Futbol co prawda jest podstawą naszego życia, czymś co kochamy, ale książka to też wspaniała przygoda. Sam dużo czytam, przede wszystkim biografie i inne o tematyce sportowej. Mogę z czystym sumieniem polecić to innym i zachęcam do lektury wszystkich – mówi popularny „Wróbelek”.

Na potwierdzenie tych słów skrzydłowy GieKSy jednym tchem wymienia tytuły, które przeczytał. Jak wyjaśnia Tomasz, z lektury może wyciągnąć wnioski nie tylko zawodowy sportowiec, ale i każdy z nas. – Moją ulubioną biografią jest ta Michaela Jordana „Grać, by wygrać”. Opowiada o jego losach nie tylko na koszykarskim parkiecie, ale jakim jest człowiekiem poza nim i jak bardzo zależało mu na zwycięstwie. Spore wrażenie zrobiła na mnie też pozycja innego koszykarza, Dennisa Rodmana „Zły do szpiku kości”. Warto również przeczytać tę Paula Mersona, „Jak nie być profesjonalnym piłkarzem”, ale to bardziej ku przestrodze – wylicza pomocnik GKS-u.

large